Wesele w Hotelu Omega w Olsztynie – reportaż Ewy i Wojtka.

Jak urządzić poszczególne elementy uroczystości ślubu oraz przyjęcia weselnego? Wracam do tego tematu regularnie, żeby podkreślić jak wiele zależy od pozornie nieistotnych rzeczy. Jednocześnie, chciałbym ukierunkować, oraz zainspirować osoby wchodzące w fazę planowania, która nieuchronnie, i w sumie nie wiadomo kiedy, przechodzi w etap organizowania (wesele w Hotelu Omega w Olsztynie).

Wielokrotnie wskazywałem przykłady uroczystości religijnych oraz świeckich, które zostały pieczołowicie przygotowane, od ogólnej koncepcji do detali. Nie raz podkreślałem, że od tych szczegółów zelży to jaki będzie obiór Dnia Waszego Ślubu.

Inspiracje – skąd je czerpać?

Na podstawie rozmów z Wami, wiem, że inspirujecie się wieloma rzeczami, a swoje inspiracje w większości przypadków czerpiecie ze stron internetowych, blogów, foto i video relacji, a także z doświadczeń Waszych znajomych oraz obserwacji własnych. Podkreślacie to, że chcecie aby detale wnętrz, wystrój kościoła, szczegóły Waszych strojów były w konkretnym stylu, żeby były spójne z Wami. To wspaniały trop, którym zawsze warto podążać. Ludzie, którzy Was znają i będą w tym Dniu Wam towarzyszyć z pewnością to zauważą i docenią.

Miejsce uroczystości też może być inspirujące – Ewa i Wojtek oraz ich wesele w Hotelu Omega w Olsztynie

Ciekawym pomysłem jest zainspirowanie się miejsce, w którym organizujemy ślub lub wesele. Ewa i Wojtek, organizując wesele w Hotelu Omega w Olsztynie, położonym w bezpośredniej bliskości jeziora, wieloma szczegółami, wpisali się w miejsce. Umiejętnie wykorzystali mocne strony Hotelu Omega. Przede wszystkim lokalizację blisko natury, jasne wnętrza, przeszklenia oraz kolorystykę dodatków, a także profesjonalną obsługę i wysokiej jakości kuchnię. Dzięki temu, zastosowane dekoracje nie kolidowały z wnętrzami, a dobrze z nimi współgrały. Dbałością o szczegóły dekoracji, pod czujnym okiem Ewy, zajęła się Love me Paper, Dekorama Olsztyn, oraz kwiaciarnia „W te pędy„.

Również oprawa muzyczna, którą na życzenie Nowożeńców, zapewniali Wodzireje.pl, była w klimacie, w którym wszyscy goście bawili się wyśmienicie. Przecież nie ma nic gorszego, jak weselna oprawa muzyczna, która nie porywa do zabawy. Czy tego chcemy czy nie miarą udanego wesela jest ilość ludzi na parkiecie.

Poza tym, co konieczne do podkreślenia, stroje Ewy i Wojtka, nie wiem czy intencjonalnie, ale takie mam skojarzenia, były dobrane do siebie, konwencji oraz miejsca. Wojtek wystąpił w klasycznym trzyczęściowym garniturze, z drobnym twistem w postaci kraty na kamizelce. Garnitur utrzymany był w kolorystce niebiesko-granatowej. Bez wątpienia to kolory nieba oraz tafli jeziora. Ewa ubrana była w białą, zwiewną suknię, która nawiązywała do bieli chmur lub delikatnych fal na mazurskich jeziorach.

Jak sami widzicie inspiracje są wokoło nas. Czerpcie z nich umiejętnie. Wybierajcie mądrze. Jednocześnie kierujcie się zasadą, że mniej znaczy więcej. Ta złota reguła sprawdza się niemalże zawsze.

Zachęcam, żebyście poświęcili chwilę na zdjęcia z wesela Ewy i Wojtka w Hotelu Omega w Olsztynie.