Organizacja ślubu zajmuje w najlepszym wypadku kilka miesięcy. Jednakże, tylko jeśli macie super skillsy, albo bardzo dużo szczęścia. W każdym razie, jest to wieloetapowy proces. Obejmuje bowiem dobór miejsca uroczystości (propozycja: ślub w ośrodku Helena Jeziorowskie), tak ślubu jak przyjęcia weselnego. Wybór wykonawców oprawy audiowizualnej, strojów, stylu aranżacji poszczególnych miejsc i doboru detali, które zbudują klimat i atmosferę dnia. To zaledwie kilka spraw, którymi zazwyczaj zajmują się narzeczeni. Również Ci korzystający z wedding planerów i wszelkiego rodzaju konsultantów ślubnych. Decyzje i tak będą po Waszej stronie. Niezmiennie jest to czas podejmowania licznych wyborów, które poprzedzają tygodnie analizowania różnych wariantów. Większość chce, aby to był wyjątkowy czas. Wyjątkowy pod każdym możliwym względem.
Jednym z wyborów, i w zasadzie jednym z pierwszych, które trzeba podjąć, jest miejsce organizacji zawarcia związku małżeńskiego. Ogólnie opcje są dwie: ceremonia religijna oraz świecka. I na tym kończą się łatwe wybory. Dalej sprawa się komplikuje: jeśli religijna to jaka? w którym obrządku ? Super łatwo jest jeśli mamy do czynienia z osobami tego samego wyznania. Tu w grę wchodzi m.in. ślub konkordatowy, czyli w ramach uroczystości kościelnej załatwiamy formalności urzędowe. Ale tym razem nie o tym. A co z uroczystością świecką? Tutaj podstawowa opcja to ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Niemniej, urzędy idą z czasem i postępem. Aktualnie możliwe jest zorganizowanie ślubu cywilnego poza Urzędem, w lokalu lub w plenerze (propozycja: ślub w ośrodku Helena Jeziorowskie).
W moim odczuciu to świetny temat, żeby wyjść z konwencji urzędu i zrobić coś po swojemu. To największy atut takiego wyboru. Pozwoli na organizację ślubu w miejscu nam bliskim lub takim, które nada temu wydarzeniu wyjątkową stylistykę, z którą się identyfikujemy lub, która zwyczajnie nam się podoba. Ponadto, kolejnymi walorami ślubu poza Urzędem jest brak ograniczenia dla liczby gości lub możliwość zapewnienia zdecydowanie większej przestrzeni. Z oczywistych względów nie mogą tego zapewnić Urzędy. Doskonale wiemy, że sale Urzędów mają swoje limity miejsc. Zdarza się, że część gości nie ma najmniejszych szans w bezpośrednim uczestniczeniu w takim ślubie, zobaczeniu Młodej Pary w momencie składania przysięgi, o interakcji z nimi nie mówiąc.
Jednocześnie, moja rada dla przyszłych organizatorów, wybierających miejsce poza USC, jest następująca. Zwróćcie uwagę, czy wybór miejsca nie wpłynie negatywnie na realizację innych aspektów tego wydarzenia. Aspektów, które toczą się równolegle, w trakcie kiedy Wy składacie przysięgę. Mam tu na myśli wybranie miejsca w plenerze, na przykład ulokowanego na pomoście. Pomysł świetny! Jednakże, zorientujcie się, czy wykonawcy usług np. filmowiec czy fotograf (lub obydwaj jednocześnie!) będą mieli szansę właściwe wywiązać się z przyjętych zleceń. Wiadomo pomost pomostowi nie równy, ale zanim podejmiecie wiążące decyzje, wyobraźcie sobie czy na jednym pomoście zmieścicie się Wy, świadkowie, Urzędnik SC, fotograf i filmowiec. Zadajcie sobie też pytanie, ile z tego wszystkiego zobaczą i usłyszą zaproszeni przez Was goście. I nawet jeśli ten pomost wzbudza w Was ciepłe uczucia, a widok z niego zapiera dech, zrezygnujcie z tego miejsca. Wystarczy przenieść się z pomostu na brzeg jeziora, a zachowacie walory miejsca, równocześnie niwelując potencjalne utrudnienia.
I kolejna sugestia, decydując się na plener, sprawdźcie, czy wybrane miejsce nie będzie znajdowało się w bezpośrednim słońcu w czasie kiedy będzie zwierać związek małżeński. Bezpośrednie i intensywne słońce to dyskomfort dla wszystkich: dla Was, Waszych gości i całej obsługi. Rzutuje ono również na warunki wizualne: mrużenie oczu, grymasy twarzy, cienie na twarzach (zwłaszcza jeśli pomyśleliście o dekoracjach, takich jak pergole, czy ażurowe altany).
Z kolei, co do minusów, jest ich kilka m.in. zależność od warunków pogodowych, insekty, które mogą zakłócić komfort, oraz koszty. Sądzę, że z dwoma pierwszymi można sobie poradzić np. lokalizując miejsce ślubu pod zadaszeniem, specjalnym namiotem, czy altaną, lub zapewniając gościom parasolki np. w jednakowej stylistyce (co będzie ciekawym elementem aranżacyjnym). Sprawę insektów zabezpieczymy specjalnymi urządzeniami czy lampionami odstraszającymi nieproszonych gości. Kwestia kosztów pozostaje indywidulaną sprawą. Czasami ograniczony budżet nie musi limitować Waszej kreatywności. Może ktoś z Waszych Bliskich ma sad lub ogród, który byłby idealnym miejscem takiej uroczystości, a może zobaczycie potencjał w innym miejscu użyteczności publicznej i uda Wam się tam zorganizować Wasz wymarzony ślub. Pamiętajcie, tym co nas ogranicza jest nasza wyobraźnia. Zasobność portfela jest kwestią drugorzędną.
Tymczasem, nawiązując do omawianego tematu, pragnę przedstawić realizację reportażu ślubno-weselnego Oli i Artura. Dzień swojego Ślubu zorganizowali w oparciu o malowniczo położony ośrodek wczasowo-szkoleniowy Helena w mazurskiej miejscowości Jeziorowskie, koło Kruklanek. Miejsce robi wrażanie swoim położeniem przy linii brzegowej jeziora. Zieleń otaczającej roślinności, błękit wody, kolor nieba, biel chmur i kolorystyka dekoracji sprawiły, że było wyjątkowo. Swobodnie, naturalnie, po prostu przyjaźnie i w dobrej atmosferze. W Helenie znajdziecie otwarte przestrzenie, dostęp do jeziora, plażę, pomost, miejsce zabaw dla najmłodszych (co istotne, gdy będą uczestniczyły w wydarzeniu), oraz liczne atrakcje dla dorosłych (strefę fitness, kręgielnię, miejsce na ognisko i wiele innych), a także różne konfiguracje sal oraz pokojów dla gości. Odbieram Helenę jako miejsce spójne, pod wieloma względami, między innymi stylu, poziomu obsługi, zakresu i jakości oferowanych usług, i wreszcie relacji jakość-cena. Gdzie dobrze wykorzystano potencjał miejsca, z poszanowaniem otaczającej przyrody.
Zapraszam Was, żebyście skonfrontowali treść tego wpisu, z tym jak swój ślub w plenerze zorganizowała Ola i Artur. Życzę każdemu takiej konsekwencji w byciu sobą. Pozdrawiam ciepło nadal Młodą Parę, a w Wasze ręce oddaję rezultaty wspólnej pracy.
Zapraszam serdecznie do obejrzenia pozostałych reportaży , które znajdziecie na mojej stronie www.piatekpawel.pl w zakładkach Portfolio oraz Blog o fotografii. www.planujemywesele.p , www.gdziewesele.pl