Mazury, niewielka miejscowość Marózek, okolice Olsztyna, a w niej ośrodek wypoczynkowo-szkoleniowy Wiatraki (wesele w ośrodku Wiatraki w Marózku). Miejsce magiczne otoczone sosnowymi lasami i jeziorami. Bez dwóch zdań, to idealne miejsce do zorganizowania wesela, ale również do spędzenia urlopu, czy weekendu. Po pierwsze, malowniczy obiekt w stylu wiejskiej posiadłości, a w nim klimatyczna sala oraz altana weselna z dodającymi lekkości przeszkleniami. Możesz tam zorganizować wesele w stylu vintage czy też ludowym, a więc motywach przewodnich, które już od kilku sezonów rządzą sercami Młodych Par.
Po drugie, do dyspozycji gości „Wiatraków” pozostają pokoje hotelowe w pensjonacie, albo domkach, również tych w stylu żeglarskim. Poza tym, na terenie kompleksu znajduje się plaża z pomostem, oraz wiele atrakcji dla młodszych gości obiektu. Osobom, które poszukują miejsca do organizacji wesela gorąco polecam zapoznanie się z ofertą ośrodka. Jest ona szerzej opisana w zakładce WESELA. Walory miejsca widać gołym okiem. Bez wątpienia dodają one uroku całej uroczystości weselnej. Również obsługa obiektu nie oddaje pola. Profesjonalne podejście, dobra kuchnia i dbałość o szczegóły, a przy tym dobra atmosfera – to moja ocena całokształtu. Z przyjemnością fotografuję w miejscach o tak wysokiej świadomości, oraz właściwym wykorzystywaniu atutów. Wybór miejsca pomoże podkreślić doniosłość emocji, jakie Wam towarzyszą.
Monika i Tomek, para z Olsztyna, uśmiechnięci, zakochani…w sposób przemyślany wybrali miejsca ślubu i wesela. Zadbali o każdy szczegół tego dnia, w tym dobrą energię i uśmiech. To była duża przyjemność być częścią tego misternego planu. Najbardziej urzekł mnie wybór miejsca na błogosławieństwo oraz kościoła. Rodzice Młodej Pary udzielili im błogosławieństwa nad jeziorem, na pomoście, w otoczeniu natury. Wzruszający moment, w pięknych okolicznościach przyrody, który w mojej opinii winien stać się inspiracją dla innych, którzy zazwyczaj zamykają się z tym w czterech ścianach swojego M.
Kolejnym inspirującym miejscem okazał się być kościół. Z wielką ciekawością jechałem do miejscowości wskazanej jako miejsce ślubu. Orzechowo! Gdzie to jest? Co to za miejsce? Kilkanaście kilometrów od Olsztynka, schowana w lesie wioseczka, do której wiedzie wąska asfaltówka, a jedyni „tubylcy” to ksiądz oraz leśniczy z rodziną. Finalnie, w skromnym kościółku pw. Jana Chrzciciela, w Orzechowie właśnie, gdzie główną ozdobą są piękne żyrandole w kształcie dzwonów, Monika i Tomek złożyli przysięgę małżeńską. Niech droga miłości wiedzie Was ku szczęściu!
Podsumowując, zapraszam na moją stronę internetową www.piatekpawel.pl oraz do galerii poświęconej Monice i Tomkowi .
4 Comments
Przepiękne zdjęcia!!! Bardzo inspirujące!
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna sesja. Zdjęcia idealnie odzwierciedlają umocję
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam!!!!!!